Iza Wilk

Czułam, że muszę TAM pojechać. Jakby Wiedźmowa Chata wołała mnie do siebie. I się nie pomyliłam. To były cudowne 4 dni. Miałam wrażenie, że przeniosłam się w inny wymiar. Nie pamiętam już kiedy tyle się śmiałam i płakałam ze wzruszenia. Pokonałam swoje słabości i kilka razy wyszłam ze swojej strefy komfortu. Energia, siła, spokój i wspomnienia które ze sobą zabrałam z tego miejsca będą ze mną na zawsze. Iza ❤️ jesteś cudowną, ciepłą i mądrą kobietą. Potrafiłaś wydobyć ze mnie emocje, o których nie miałam pojęcia. Wiem ze przyjazd na Dzikie Bycie był najlepszą rzeczą jaką mogłam zrobić dla siebie. Jestem pewna ze wrócę do Wiedźmowej Chaty. Dziękuję Ci Kochana za wszystko ❤️. A kąpiel nago, o 5 nad ranem w jacuzzi i milionem gwiazd nad głową to obraz , którego nie da się zapomnieć 😍

Natalia

Kilka dni spędzonych w chacie było wyjątkowym czasem, który upłynął w gronie również wyjątkowych ludzi, ceniących naturę i te rzeczy, które są najprostsze i zarazem najbardziej wartościowe – kontakt z przyrodą, czerpanie od niej spokoju i harmonii, korzystanie z jej darów jakim są zioła, pijąc je i pielęgnując nimi swoje ciało; przypomnienie o tym, jak ważna jest praca z ciałem i oddechem; jak dużo może dawać kontakt z dźwiękiem; jaką przyjemnością jest rozpalanie ogniska, przygotowywanie na nim warzywnych posiłków; jak istotne jest przypomnienie sobie o ważnych dla człowieka podstawowych wartościach; jakie rozluźnienie może dać malowanie intuicyjne; był to pobyt z wszystkimi żywiołami, ogniem, wodą, ziemią i powietrzem; pobyt, który przypomniał, że warto zatrzymać się i zadbać o swoje ciało i psychikę, dostrzec ile dobra może wnieść do tego zadbania otaczająca nas przyroda i ludzie, którzy potrafią ją docenić, doceniając również drugiego człowieka takim jaki jest naprawdę 🙂

Olga

Magiczne miejsce, cudowne towarzystwo! Odskocznia od codziennej bieganiny i miejskiej dżungli. Tam jest tylko tu i teraz i Ty – dzika kobieta, najważniejsza. Z chęcią wrócę odkryć w sobie znowu coś nowego. ❤️❤️❤️

Marzena Zajkowska

Magiczne warsztaty. Cudowne miejsce, położone na górskiej polanie. Chatka czarodziejki:) Pyszne jedzonko wege. Ziołowe herbatki i napary, przyrządzane z zebranych ziółek za oknem. Wieczorne ognisko, wspólne gotowanie, posilki przed chatką, pod niebem. Joga na leśnej polanie, kąpiel w górskim potoku. Warsztaty kosmetyczne, malarskie i muzyczne. Hamaczek w ciszy z książką. Wspierający krąg kobiecy:) Kąpiele poranne w wannie jakuzi na polance, z widokiem na wschód słońca- oczywiście z pyszną herbatką ziołową:) Wszechobecna dzikość przyrody. Niezapomniana atmosfera. Miejsce wspierające kobiety. Niesamowita moc płynąca od Izy i całego otoczenia. Polecam bardzo każdej dziewczynie, niezależnie od wieku.

Ela

Na warsztatach Dzikie Bycie, byłam dwukrotnie. Za pierwszym razem kierowałam się intuicyjną potrzebą zatopienia się w przestrzeni, gdzie jest odcięcie od codziennej rzeczywistości, cisza, brak nadmiaru bodźców, odcięcie od internetu, telefonu itd. Gdzie jest bycie z innymi w powolności i braku oczekiwań czy presji na to, co ma się wydarzyć. I rzeczywiście to, co się wydarzało na warsztatach, było nie do wymyślenia i zaplanowania. Energia kobiet, które zebrały się w tym miejscu i tym czasie była zaskakująca i „magiczna”. Na pierwszym Dzikim Byciu szczególnie ujęło moje serce wspólne bębnienie przy ognisku, śpiewanie i bliskość która nie wyrażała się w słowach a bezpiecznym byciu razem. Nie mogłam się powstrzymać by pojechać drugi raz, który był kolejnym zaskoczeniem i zanurzeniem w moją kobiecość (w miękkiej obecności innych kobiet) i moja cielesność, poprzez kontakt z wszystkimi żywiołami: wodą (kąpiel w strumieniu), ziemią (otulenie Mamą Ziemią), tańczeniem przy ogniu, ładowaniem baterii w słońcu, omywanie się deszczem… Warsztaty Dzikie Bycie pomagają w odnajdywaniu kontaktu ze sobą, z naturą i drugim człowiekiem, jeżeli czujesz „wewnętrzne nawoływanie” to śmiało wyruszaj na to spotkanie w Wiedźmowej.